W Bijsku 16 lipca 1940 roku więźniowie przesiedli się do otwartych samochodów ciężarowych i przez kilka dni podróżowali drogą do ostatecznego celu, czyli do leśnego obozu pracy Papieroczna Niżna koło Kulbionki, 170 km od Bijska.

Zapiski w dzienniku Dziadka zszokowanego niedostatkami i traktowaniem, były kostyczne, antyradzieckie i zaabsorbowane głodem, pragnieniem i wszami. Z pociągu obserwował mijany krajobraz, szukając wskazówek na temat miejsca pobytu i możliwego celu podróży, a także komentował zaobserwowane przez siebie trudne warunki życia.

W ciężarówkach z Bijska nie byli już zamknięci. W drodze spali na zewnątrz, gotowali na ognisku i kontaktowali się z lokalnymi urzędnikami. Rozjaśniło to ton niektórych wpisów, z których najbardziej uderzające były obserwacje piękna rzeki Czumysz.

Zapiski kończą się wraz z przybyciem do obozu pracy w Papierocznej Niżnej.

W Bijsku 9 lipca 2013 odpoczęliśmy, zorganizowaliśmy transport i nawiązaliśmy kontakt z lokalnym archiwum w celu ustalenia dokładnej lokalizacji obozów, które dawno temu zostały opuszczone i porośnięte żarłocznym lasem lub tajgą. Dano nam ogólne wskazówki, ale nie mogliśmy znaleźć dokładnej lokalizacji Papereżnej Papierocznej Niżnej i ostrzeżono nas przed niebezpieczeństwem wchodzenia do lasu o tej porze roku.

Po prostu podążaliśmy drogą zgodnie ze wskazówkami w dzienniku, aż do jej końca w małej wiosce Novojoszyno. Tam nawiązaliśmy kontakt z mieszkańcami, którzy poruszeni naszą historią pomogli nam w naszej misji. Dali nam nocleg i zapoznali z traperem, który pamiętał lokalizację obozów. Traper wyciągnął skrawki starożytnych map i zaproponował, że zaprowadzi nas przez las do tego samego miejsca, w którym Zygmunt i Jan zostali uwięzieni o innej, mniej niebezpiecznej porze roku.