Po osiemnastu dniach w pociągu więziennym – siedemdziesiąt osób w wagonie, Zygmunt i Jan przybyli do Bijska, po ponad pięciu tysiącu kilometrach podróży w najgorszych możliwie warunkach, z niewielką ilością jedzenia i wody, nękani wszami,

Nasza podróż do Bijska w 2013 zajęła sześć dni w relatywnym komforcie. Podążając trasą kolei transsyberyjskiej mijaliśmy wiele miejsc i krajobrazów wspomnianych w dzienniku.